Ewangelia na Wielki Czwartek. Pragnienie przebaczenia
To był ciepły wakacyjny dzień. Siedziałem na krawężniku, obserwując ludzi, uczestniczących w Festiwalu Woodstock w Kostrzynie.
Byłem ubrany jak ksiądz, czarna sutanna, fioletowa stuła na szyi. Wreszcie przysiadł się do mnie Paweł, wielki facet w jeansowej bluzie. Błaha rozmowa szybko stała się poważniejsza. W dzieciństwie doznał ogromnej rany. Wewnętrzny ból był głównym motorem jego postępowania. Nie pamięta, ilu ekscesów seksualnych i z iloma osobami się dopuścił. W sercu miał wielką dziurę, którą starał się zapchać śmieciami.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.