Dziwna śmierć niewygodnego polityka. Jak zginął Paweł Chruszcz?

Czytaj dalej
Fot. piotr krzyżanowski
Marcin Rybak

Dziwna śmierć niewygodnego polityka. Jak zginął Paweł Chruszcz?

Marcin Rybak

Samobójstwo? To nie Paweł. To chłopak wychowany na Wita Stwosza, na stadionie, zawsze w pierwszych szeregach na marszu niepodległości. Miał mocny charakter - mówi poseł Sylwester Chruszcz, brat głogowskiego radnego Pawła Chruszcza.

Mocny charakter. Wychowany wszak w Głogowie na Wita Stwosza, na stadionie piłkarskiego klubu Chrobry Głogów. Był fanem. Nawet kiedyś rzecznikiem prasowym tej drużyny. I on, chłopak ze stadionu i marszów niepodległości, miałby się zabić?

No ale jeżeli nie samobójstwo - to co? Ktoś sobie zadał tyle trudu, żeby morderstwa dokonać w taki sposób, by to wyglądało idealnie jak odebranie sobie życia? A jeśli tak, to kto? Komu głogowski radny tak bardzo się naraził?

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Marcin Rybak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.