Łukasz Gładysiak

Dziki Zachód, czyli początki Milicji Obywatelskiej w Karlinie

Dziki Zachód, czyli początki Milicji Obywatelskiej w Karlinie
Łukasz Gładysiak

Stali na straży porządku i umacniali władzę ludową. Na służbę do Karlina przybyli głównie milicjanci z poznańskiego

Jednym z podstawowych problemów, z jakim zmierzyć się musiały nowe polskie władze na tzw. Ziemiach Odzyskanych było utrzymanie bezpieczeństwa i porządku. W skład tych terenów decyzją Wielkiej Trójki odłączonych po zakończeniu II wojny światowej od Niemiec wchodziło dorzecze Parsęty. W związku ze zniszczeniem w efekcie dwutygodniowej bitwy większej części Kołobrzegu władze lokalne postanowiono osadzić w Karlinie. Tutaj też swój początek miała milicja.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Łukasz Gładysiak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.