Kanapa w rowie, stary telewizor i opony w lesie - pola i łąki toną w odpadach. Zaśmiecanie miejsc publicznych ma być surowiej karane, zapowiedział Jacek Ozdoba - wiceminister klimatu i środowiska. Co miał na myśli?
- Nie ma społecznej zgody, aby zaśmieć naszą planetę, nasze lasy, więc ta kara musi być wysoka - wskazał podczas konferencji prasowej Jacek Ozdoba. Wiceminister zapowiedział w ministerstwie sprawiedliwości, że - po zmianach w Kodeksie wykroczeń - kary za śmiecenie będą surowsze. Mają sięgać do 5 tysięcy złotych, kiedy - aktualnie - mowa o kwocie 500 złotych.
Wiceminister zapowiedział, że po zmianach w Kodeksie wykroczeń kary za śmiecenie będą surowsze. Mają sięgać do 5 tysięcy złotych, kiedy - aktualnie - mowa o kwocie 500 złotych.
Zaproponowano zwiększoną odpowiedzialność za nielegalny import do Polski odpadów niebezpiecznych. Oprócz surowszych kar, mowa także o "nawiązce na rzecz Funduszu Ochrony Środowiska".
Więcej czytaj w pełnej wersji artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.