Dzięki ich pracy Gubin zaistniał na sportowej mapie Polski
Gdyby nie Kazimierz i Ewa Barłóg, piłki ręcznej u nas by nie było. - A tak nasi walczą z najlepszymi w kraju jak równi z równymi - mówi Jacek Czerepko.
Kazimierz i Ewa Barłóg założyli klub Sparta Gubin, dzięki któremu miasto przy niemieckiej granicy pojawiło się na sportowej mapie Polski.
- Oddali życie piłce ręcznej - mówi burmistrz Bartłomiej Bartczak. - Kiedyś pomogłem Kazikowi zorganizować sparing w Berlinie, dziewczyny walczyły dzielnie, ale nie udało się wygrać z wyżej notowanym przeciwnikiem. Wracałem wtedy w busie z całą drużyną. To było niezapomniane przeżycie.
Jak mówią ludzie, którzy ich znają, on jest specyficzny, mówi to co myśli, często żartuje. Ona natomiast jest profesjonalistką w każdym calu. Oboje łączy jedno. Pasja i miłość do piłki ręcznej.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.