Dzieci rodzi się coraz mniej, "porodówki" przestają być dochodowe
Szpitale, najczęściej powiatowe, które zainwestowały w kapitalne remonty oddziałów położniczo-ginekologicznych i podwyższyły ich standard mają teraz trudności finansowe.
Z roku na rok zmniejsza się liczba szpitalnych oddziałów ginekologiczno-położniczych. W 2010 roku było ich ok. 450, obecnie jest ok. 400. Portal internetowy rynekzdrowia.pl alarmuje, że prowadzenie takich oddziałów przestało się opłacać.
- Generują spore straty – twierdzi rynekzdrowia.pl - Ich opłacalność oscyluje wokół 400 porodów rocznie.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.