Dyrektorka szpitala dziecięcego zgłosiła do prokuratury, że pielęgniarki wzięły zwolnienia. W Choroszczy pracownicy chcą pensji minimalnej

Czytaj dalej
Fot. pixabay.com
Agata Sawczenko

Dyrektorka szpitala dziecięcego zgłosiła do prokuratury, że pielęgniarki wzięły zwolnienia. W Choroszczy pracownicy chcą pensji minimalnej

Agata Sawczenko

Chciały więcej zarabiać. Więc w ramach protestu połowa z nich jednocześnie poszła na L4. Teraz dyrektorka szpitala dziecięcego złożyła na swoje pielęgniarki zawiadomienie do prokuratury. Konflikt o zarobki trwa też w szpitalu psychiatrycznym w Choroszczy. Tam protest planują wszyscy pracownicy oprócz lekarzy i pielęgniarek.

Czujemy się zaszczute – mówią pielęgniarki z Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego. Na początku czerwca niemal połowa z ponad 400 zatrudnionych jednocześnie wzięła zwolnienia lekarskie. Chciały więcej zarabiać, z kolei dyrekcja twierdziła, że nie ma pieniędzy na podwyżki. Jednak sytuacja w szpitalu – były trudności z obsadą dyżurów – sprawiła, że pieniądze się znalazły.

W artykule przeczytasz m.in.:

Dlaczego dyrektor złożyła na pielęgniarski zawiadomienie do prokuratury?

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Agata Sawczenko

W "Kurierze Porannym" i "Gazecie Współczesnej" zajmuję się przede wszystkim szeroko pojętą ochroną zdrowia. Chętnie podejmuję też tematy społeczne i piszę o ciekawych ludziach.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.