Katarzyna Domagała-Szymonek

Dwugłos w sprawie sześciolatków

Katarzyna Domagała-Szymonek

Sejm ostatecznie zniósł obowiązek szkolny dla sześciolatków. Pytamy dziś, czy to jest rzeczywiście dobry krok?

TAK

Prof. Stanisław Juszczyk, dziekan Wydziału Pedagogiki i Psychologii Uniwersytetu Śląskiego


Czy szkoła jest dobrym miejscem dla dzieci sześcioletnich?

Biorąc pod uwagę wyniki badań naukowych, przeprowadzonych nie tylko przez pedagogów, wynika, że dzieci w tym wieku - przynajmniej 99 procent z nich - osiągnęły tak zwaną gotowość i dojrzałość szkolną. Gotowość dotyczy przygotowania pedagogicznego sześciolatków, a dojrzałość ich przygotowania psychicznego, związanego z rozwojem różnych sfer emocjonalnych, społecznych, motywacyjnych, aksjologicznych czy fizycznych. Tym samym uważam, że dziecko 6-letnie bez większych obaw może rozpocząć naukę w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Może, ale nie musi, bo moje obawy jako pedagoga dotyczą czegoś zupełnie innego.

O co chodzi?

O odpowiednie przygotowanie szkół. Jeszcze silniej optowałbym za posyłaniem sześciolatków do szkoły, gdyby placówki były odpowiednio przygotowane na dziecko w tym wieku. Musimy pamiętać, że sześciolatek nie usiedzi spokojnie w ławce pół godziny. W tej grupie wiekowej dzieci uczą się przez zabawę. A gdzie się bawić, kiedy w klasie jest mało miejsca? Dywanik i kilka półek z zabawkami nie zastąpią mediów i materiałów dydaktycznych z prawdziwego zdarzenia. Na tym polega dylemat pedagoga, bo wiedząc, że dziecko może pójść do szkoły w tym wieku, wie też, że wiele szkół nadal nie jest na 6-latka przygotowanych.

To co robić? Posyłać czy nie?

Kierować się zasadą - nic na siłę. Moim zdaniem dobrym rozwiązaniem jest danie rodzicom wyboru. Sami bardzo dobrze znają swoje dzieci. Wiedzą, kiedy można posłać je do szkoły. Jednak pamiętajmy, że nauczyciele wczesnoszkolni są przygotowani do pracy z sześciolatkami, a to oni są najważniejszym „składnikiem” szkoły w rozwoju dziecka. Przedszkole ma swoje zadania, ale nie zastąpi nauki w szkole, która pozwala rozwijać dziecku ukształtowane wcześniej umiejętności.

NIE

Ewa Kuśmierska, dyrektor Centrum Innowacji Edukacyjnych i Integracyjnych w Zabrzu i Bytomiu

[b]Gdzie powinien trafić sześciolatek?

Powinien zostać w przedszkolu

W ostatnich latach dużo mówiono o przewadze szkoły nad przedszkolami. Zaznaczano, że szkoła daje szansę na rozwój dziecka.

Dla mnie było to świadomym wprowadzaniem społeczeństwa w błąd. Mówienie, że w przedszkolu nic się nie dzieje, jest błędne. Przedszkolaki rozwijają się, kształcą, doskonalą swoje umiejętności tak samo jak w pierwszej klasie. Mimo wielu lat przystosowywania szkół dla sześciolatków, to przedszkola nadal są lepiej przygotowane technicznie i organizacyjnie. Mają większy wybór pomocy dydaktycznych. Pamiętajmy też, że nauczyciele w tych placówkach wyszkoleni są w stosowaniu metod aktywizacyjnych w wychowaniu dzieci. Nie sadzają ich w ławkach, nie każą uczyć się z podręczników.

Ale w klasach powstały kąciki zabaw, lekcje dla najmłodszych dzieci odbywają się bez dzwonków. Sporo się zmieniło.

A w ilu szkołach tak się dzieje? Moja koleżanka, wieloletni pedagog i neurologopeda, nie posłała swoich dzieci w wieku sześciu lat do szkoły. Umiały czytać i pisać, ale nie były gotowe, by radzić sobie z emocjami, jakie niesie szkoła. Proszę pamiętać, że praca z tak małym dzieckiem polega na zmianie ich aktywności mniej więcej co 20 minut. Zastanawia mnie, w ilu naszych szkołach dzieci wychodzą pobiegać po korytarzu, kiedy starszych uczniów obowiązuje 45-minutowy system nauczania. Mimo większego luzu, one i tak są w klasie.

W większości państw europejskich dzieci zaczynają naukę w wieku 6 lat, a nawet wcześniej. Tam to się sprawdziło.

Oczywiście. Tylko w Europie sześciolatki, a nawet czterolatki w Irlandii, trafiają do szkoły, która wygląda i pracuje na takich samych zasadach jak nasze przedszkola. By obniżenie wieku szkolnego sprawdziło się u nas, wystarczyło zmienić nazewnictwo i przedszkole włączyć do realizacji obowiązku szkolnego.

Katarzyna Domagała-Szymonek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.