Plany przebudowy białostockiego dworca PKP poruszają wyobraźnię. Dają też nadzieję, że wreszcie po dziesięcioleciach stacja Białystok Centralny wyglądać będzie przyzwoicie i zapewni wygodę podróżującym.
Ale historia planów budów i przebudów tej jak często się mawia wizytówki miasta pełna jest obiecanek cacanek. Lepiej więc cierpliwie czekać i się mile zaskoczyć niż dopisywać kolejny rozdział niespełnionych nadziei.
Białostoczanie w drugiej połowie XX wieku wystawiani byli na ciężką próbę uwierzenia w kolejowy cud.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.