Duże podwyżki żywności odchudzają nas i portfele
Cios w domowe budżety. Rosną ceny żywności, bo zachodnie rynki potrzebują naszych produktów.
Najbardziej cierpią wielbiciele jajecznicy na masełku. Za jedno jajko muszą zapłacić w woj. podlaskim 12 proc. więcej niż rok temu, a za kostkę masła - aż 49 proc.! Mniej lub bardziej podrożało praktycznie wszystko: pieczywo, przetwory mleczne, mięso, kawa, herbata. Wyjątek stanowi cukier, który jest tańszy prawdopodobnie dzięki zniesieniu przez UE ograniczeń w jego produkcji. Ale tani cukier nie osłodzi większych wydatków ogółem. Na zakupy z naszej przykładowej listy śniadaniowej mieszkaniec Podlaskiego musi teraz wydać 8 proc. więcej niż we wrześniu 2016 r.
W dalszej części artykułu m.in.:
- Skąd biorą się podwyżki żywności?
- Dlaczego podrożało masło?
- Czy przed świętami Bożego Narodzenia spadnie cena żywności?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.