Duma, cirkus i skandaloza. Jesień Lecha Poznań pełna emocji i zwrotów akcji
Były hity jak mecz z Legią i żenujące widowiska jak w Szczecinie czy we Wrocławiu. Ale po tej jesieni i 21. kolejce nie można nie być optymistą.
Kibicowanie Lechowi Poznań jest od wielu miesięcy jak jazda na rollercoasterze. Gdy wydaje się, że nasz zespół jest już na szczycie i długo całą ekstraklasę będzie obserwował długo z góry, nagle traci kontrolę, z wysokich wzniesień, gwałtownie spada, na zakrętach wydaje się, że wagoniki zaraz wypadną z szyn, a gdy szoruje już brzuchem dno, następuje znów mozolne wdrapywanie się w górę i zamiast nerwowego balansowania między przeciętnością a ślamazarnością, okazuje się, że ta niesforna kolejka potrafi jechać dynamicznie i prosto do celu.
Czytaj także:
- o wpływie Macieja Gajosa na postawę Kolejorza
- o upokorzeniu odwiecznego rywala
- o 56. dniach oczekiwania
- o dziwnym czteropaku
- o najsłynniejszym cytacie
O tym w dalszej części artykułu
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.