Drzewo może być pomnikiem... pod warunkiem, że gmina za to nie zapłaci
Pomnik przyrody? Tylko wówczas, gdy zgadza się właściciel działki. Aż strach pomyśleć, co byłoby, gdyby dąb Bartek rósł na prywatnym gruncie.
Mieszkańcy ulicy Boboli w Toruniu złożyli wniosek o uznanie za pomnik monstrualnego wiązu rosnącego na działce między blokami. W tle jest konflikt z deweloperem, który planuje wcisnąć między dotychczasową zabudowę dodatkowy blok. Sąsiedzi boją się, że stare drzewo może tego nie przetrwać, postanowili więc działać.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.