Nie ma tygodnia, by na ulicy Rokicińskiej, tuż za estakadą, na skręcie w osiedle Czerwony Widzew, kierowcy nie niszczyli swoich samochodów. A wszystkiemu winna prędkość i nieczytanie albo ignorowanie znaków drogowych.
Jadąc ul. Rokicińską w kierunku Janowa, kierowcy przez cały czas mają do dyspozycji trzy pasy ruchu do jazdy na wprost i równy jak stół asfalt. Podobnie jest za rondem Inwalidów, ale tylko do estakady. Tuż za nią prawy skrajny pas ruchu jest przeznaczony tylko dla samochodów skręcających w osiedle. Jazdę tym pasem na wprost uniemożliwia betonowa wysepka z krawężnikiem. I właśnie na nią wpada wielku kierowców, choć znaki drogowe dwukrotnie informują, jak poprowadzone są pasy ruchu.
W dalszej części artykułu m.in.:
* Co dzieje się za estakadą ul. Rokicińskiej
* Jakie plany ma Zarząd Inwestycji Miejskich
* Co mówią okoliczni mieszkańcy
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.