Drobiu znów jest 2 mln sztuk, czyli jak w gminie Deszczno grillują kurczaka
- Drobiu jest tyle, co przed ptasią grypą. Z czystym sumieniem możemy świętować - mówią w gminie, która w sobotę miała Święto Pieczonego Kurczaka.
- Już nawet nie liczę, który raz tu jesteśmy. A w konkursie bierzemy udział od powstania tej imprezy. Teraz przyrządzałyśmy pierś zawijaną z farszem z rukolą. Dokładnego przepisu nie zdradzę, ale używałyśmy szpinaku, rukoli, sosu winegret i groszku zielonego – mówiła nam w sobotę Zofia Pawlak z Koła Gospodyń Wiejskich w Osiedlu Poznańskim. Wraz z Dorotą Kostańską brała udział w konkursie grillowania drobiu. Jest on już tradycją podczas Święta Pieczonego Kurczaka, na który do graniczącego z Desz¬cznem Maszewa zjeżdżają tysiące ludzi. Oczywiście, nie inaczej było dwa dni temu. I nie przeszkadzał w tym nawet siąpiący przez część imprezy deszczyk.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.