Kameloci belwederu, linoskoczki - to najbardziej wyszukane obelgi, jakimi mogli obrzucać się posłowie w czasach II RP. Bywało, że krzyżowali szable, co w niektórych kręgach było wręcz wskazane. Dr Janusz Sibora, historyk, znawca protokołu dyplomatycznego podkreśla, że obelgi w dzisiejszym parlamencie kryją znacznie poważniejszy, od brzydkich słów, problem - kondycji polskiej demokracji.
Chamska hołota - słowa Jarosława Kaczyńskiego, mają swój odpowiednik w historii polskiego parlamentu?
Zastanówmy się najpierw czym jest język parlamentarny lub jaki jest język polskiej polityki. Bardzo często są przytaczane, ja również mówię o tym już chyba do znudzenia, cytaty z Sejmu przedwojennego.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.