Fot. Archiwum PPG Celnicy twierdzą, że nielegalne substancje, w tym anaboliki, leki na potencję i dopalacze coraz częściej trafiają do Polski z krajów azjatyckich: z Chin - w tym z Hongkongu oraz z Indii.
W sieci kwitnie handel dopalaczami i lekami, ale to nie znaczy, że produkty dotrą do odbiorców. Tylko w tym roku funkcjonariusze celni przechwycili listy z pochodnymi morfiny, tabletkami na erekcję i poronnymi.
48 sztuk specjalistycznego leku stosowanego w leczeniu uzależnienia od opioidów i alkoholu znajdowało się w przesyłkach nadanych z zagranicy do Polski.
Towar w drodze do odbiorcy mieszkającego na terenie Kujawsko-Pomorskiego na początku roku przejęli funkcjonariusze Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego. Od początku tego roku w trakcie rewizji przesyłek pocztowych do magazynów celnych trafiły łącznie 44 specjalistyczne i nieosiągalne w Polsce leki oraz między innymi dopalacze (12 kapsułek).
Bartosz Stróżyński, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Bydgoszczy wylicza rodzaje przechwyconych nielegalnych specyfików: - 12 sztuk leków poronnych, 10 sztuk leków stosowanych w leczeniu zaburzeń erekcji i między innymi 10 sztuk środków pochodnych morfiny.
Jakie substancje i skąd nielegalnie trafiły do Polski? Czytaj w dalszej części artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.