W Radzie Miasta Torunia zasiądą małżonkowie Kamila i Jarosław Beszczyńscy. - Mają dom w gminie Łysomice. Czy mogą być toruńskimi radnymi? - dopytują Czytelnicy. Nie tylko państwo Beszczyńscy się tłumaczą z podobnych spraw.
Oboje małżonkowie zdobyli mandaty radnych z listy KWW Michała Zaleskiego. Jarosław Beszczyński, emerytowany policjant, to już samorządowiec doświadczony - w radzie zasiądzie po raz czwarty. Reprezentuje okręg numer 4 (Jakubskie, Mokre, Rubinkowo, Grębocin). Jego żona Kamila natomiast debiutuje jako radna.
Kamila Beszczyńska startowała w okręgu numer 2 (Bydgoskie Przedmieście, zachodnia część Chełmińskiego) z odległego, szóstego miejsca na liście. Otrzymała 400 głosów i to wystarczyło do zdobycia mandatu. Beszczyńska to absolwentka Akademii Wychowania Fizycznego. Od 13 lat pracuje w wyuczonym zawodzie, jako nauczycielka wychowania fizycznego. Po godzinach prowadzi zajęcia jako instruktorka fitness, tańca i zumby.
- Państwo Beszczyńscy mają dom w gminie Łysomice. Czy mogą być toruńskimi radnymi? - dopytują Czytelnicy.
Rzeczywiście, zgodnie z Kodeksem wyborczym radny powinien stale zamieszkiwać na terenie gminy, z której został wybrany. W myśl art. 5 pkt 9 Kodeksu wyborczego, ilekroć jest mowa o stałym zamieszkaniu, „należy przez to rozumieć zamieszkanie w określonej miejscowości, pod oznaczonym adresem, z zamiarem stałego pobytu”.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.