Dominika Słowik: Dalej możemy działać tylko jako wspólnota
Po głośnych powieściach „Atlas: Doppelganger” - za którą autorka otrzymała nominację do Nagrody Literackiej Gdynia - oraz nagrodzonej Paszportem Polityki „Zimowli” krakowska pisarka Dominika Słowik powróciła z kolejną książką. „Samosiejki” to zbiór opowiadań, których motywem przewodnim jest natura. - To książka, która wypływa z mojego myślenia o katastrofie klimatycznej – mówi nam autorka.
Kilka miesięcy temu twoja powieść „Zimowla” trafiła na deski Teatru im. Słowackiego. To dosyć obszerna, jeśli chodzi o objętość i wątki, książka, jej przełożenie na język teatru chyba nie było łatwym zadaniem.
Na szczęście adaptację robił reżyser Kuba Roszkowski, który specjalizuje się w przenoszeniu takich grubych książek na deski teatru, zrobił to już, m.in. z „Potopem”, ale, przyznaję, że trochę nie dowierzałam, że to możliwe. Kuba świetnie sobie poradził.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.