„Solidarność” chce pilnego spotkania z prezydentem w sprawie podwyżek dla pracowników niepedagogicznych placówek oświatowych. W innym razie może dojść do pikiety przed urzędem.
Najpierw kierowcy MPK we Włocławku, później pracownicy pomocy społecznej, a teraz pracownicy administracji i obsługi włocławskich szkół, placówek oświatowych, a także Miejskiego Zespołu Żłobków domagają się wzrostu wynagrodzeń.
- Nastroje wśród tych pracowników są złe - mówi Wojciech Jaranowski, przewodniczący sekcji oświaty i wychowania NSZZ „Solidarność” regionu toruńsko-włocławskiego.
Pracownicy szkół i żłobków nie popuszczą i też będą chcieli protestować.
Czy dojdzie do rozmów z ratuszem? Jakie rozwiązania zaproponuje urząd? Co na to związkowy?
Czytaj w pełnej wersji artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.