Do Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze ludzie trafiają z problemami. Czasami bywa bardzo nerwowo…
Do redakcji „GL” zgłosiły się w ostatnim czasie dwie osoby, które miały pewne problematyczne sytuacje związane z wizytą w Szpitalu Uniwersyteckim. Jedna dotyczyła 23-latka z porażeniem mózgowym, druga mężczyzny z ciałem obcym w oku.
Pani Elżbieta Kadaj jest mamą 23-letniego Rafała. Niestety, mężczyzna cierpi na dziecięce porażenie mózgowe, jest „leżący” i wymaga opieki rodziny. Okazuje się również, że pan Rafał od trzech miesięcy odczuwa silne bóle brzucha, płacze po nocach i krzyczy.
- Lekarz rodzinny wypisał nam skierowanie do szpitala, bowiem wykryto ślady krwi.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.