Do pacjenta pojedzie ta karetka, która będzie najbliżej. Nowe przepisy niepokoją ratowników

Czytaj dalej
Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Ewa Andruszkiewicz

Do pacjenta pojedzie ta karetka, która będzie najbliżej. Nowe przepisy niepokoją ratowników

Ewa Andruszkiewicz

Zdaniem pomorskich ratowników, planowana i powoli wdrażana przez Ministerstwo Zdrowia w życie, koncentracja dyspozytorni medycznych wprowadzi nie tylko chaos, ale przede wszystkim będzie zagrażać bezpieczeństwu pacjentów. Przedstawiciele resortu zarzuty jednak odpierają.

- Może się zdarzyć tak, że zacznę dyżur np. w okolicach Śródmieścia w Gdańsku, a będę obsługiwał Gdynię albo Wejherowo. Bo np. zawiozę pacjenta do szpitala na Zaspie, potem zostanę skierowany do Sopotu, bo będę najbliżej, zawiozę kolejnego pacjenta np. do szpitala w Gdyni i wyląduję jeszcze dalej. A w tym czasie rejon gdański zostanie bez obsady.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Ewa Andruszkiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.