Chyba nikt by się nie spodziewał, że sympatyczne pandy, mogą stać się elementem politycznej walki. A jednak. Okazuje się, że Gdańsku, w czasie kampanii wyborczej, wszystko jest możliwe.
Zaczęło się niewinnie. We wtorek prezydent Paweł Adamowicz podzielił się wiadomością, że trwają starania o to, by do gdańskiego ZOO wprowadziły się dwie pandy.
- Chcemy powiększyć nasz ogród zoologiczny o nowych członków rodziny. Poprosiłem ambasadora Chin o wsparcie w sprowadzeniu do Gdańska pary pand wielkich!
W materiale m.in:
- czy Gdańsk stać na pandy?
- z jakimi kosztami wiąże się utrzymywanie pand?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.