Dlaczego ryzyko jest tak pociągające? A co, jeśli unikamy go jak ognia?
Podobno kto nie był w wysokich górach, kto nie zdobył kosztem wielkiego wysiłku swojego szczytu, nie pojmie jaka siła ciągnie alpinistę czy himalaistę do podejmowania kolejnych wyzwań. Zostawmy więc ostatnie, dramatyczne wydarzenie na Nanga Parbat i porozmawiajmy ogólnie o ryzyku.
Wspinacze, na pytanie dlaczego się wspinają w góry, mają jedną odpowiedź: bo są. Ucinają tym samym wszelkie dywagacje, opisy, tłumaczenia. Poezje, mistykę i prozę gór. Podobnych odpowiedzi udzielają grotołazi, zdobywcy przełęczy i innych ekstremalnie nieludzkich miejsc. Powiedziała pani „swój szczyt” - każdy ma inny i każdy granicę ryzyka w innym punkcie.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.