- Albo głos pasuje do charakteru filmu, albo nie. I nie ma znaczenia, czy należy do kobiety, czy do mężczyzny - mówi Krystyna Czubówna, lektorka filmów i była prezenterka telewizyjna obdarzona pięknym głosem o kojących właściwościach.
Z reguły nie udzielam wywiadów prasowych...
Dlaczego?
Dziś świat mediów jest inaczej skonstruowany niż wtedy, gdy ja pracowałam jako dziennikarka. Wszystko można wrzucić w internet, a on wypluwa to, na co ma ochotę. Ofiary są często przypadkowe. Chciałabym pozostać osobą anonimową, na ile pozwala na to mój zawód. Dla mnie wirtualny świat nie istnieje, nie ma mnie w mediach społecz-nościowych, korzystam w zasadzie jedynie z e-maila. Dużo lepiej poruszam się w realu i tu nie znajduję żadnego hejtu.
Dowiedz się:
- czy Krystna Czubówna lubi być anonimowa?
- czemu nazywano ja Kukułką?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.