Dla jednych to UFO, dla drugich cudo techniki. Co się stanie z poniemiecką oczyszczalnią ścieków?
- Nie tak daleko od centrum, a jednak inny świat. Zaniedbany, zrujnowany - mówią mieszkańcy o terenach przy ulicy Foluszowej, gdzie znajduje się poniemiecka oczyszczalnia ścieków. Czy jest szansa, by ten obszar został zagospodarowany?
- To chyba jakieś UFO - mówią spotkani na Foluszowej chłopcy z os. Zacisze. - A tak na poważnie, to nie mamy pojęcia, co to jest.
Starszym mieszkańcom kosmici nie przychodzą do głowy.
- Pamiętam, jak ta oczyszczalnia jeszcze działała - opowiada Stefan Jarzynowicz. - Szkoda, że teraz została ruina, bo to ciekawy obiekt, nie tylko dla tych, którzy interesują się różnymi nowinkami technicznymi. A jak na czasy, kiedy powstał, był bardzo nowoczesny. Taką opinię słyszałem od fachowców.
- Co się stanie z poniemiecką oczyszczalnią ścieków?
- Dlaczego do tej pory nic nie yrobiono w tym temacie?
CZYTAJ DALEJ:
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.