Demonstracje, walki z policją, podpalenia, bomby. Tak kobiety walczyły o swoje prawa
Brytyjki rzucały kamieniami w pociągi, podpalały skrzynki pocztowe, próbowały rozebrać do naga premiera, a ministra wychłostały na dworcu szpicrutą. A i tak o prawa wyborcze walczyły przez dekady. O kobiecej walce o równy status z mężczyznami rozmawiamy z prof. UMCS dr hab. Krystyną Leszczyńską z Wydziału Politologii i Dziennikarstwa UMCS.
Na hasło „protesty kobiet” większości na myśl od razu przychodzą sufrażystki. Ale postulat równości płci podnoszony był przecież o wiele wcześniej.
O równości płci dyskutowano już w starożytności. W IV wieku p.n.e. mówiła o tym m.in. Hipparchia z Maronei, filozofka cynicka. Platon argumentował, że kobiety, podobnie jak mężczyźni, mogą władać państwem i pełnić w nim ważne funkcje. Innego zdania był Sokrates, który twierdził, że kobieta zrównana z mężczyzną natychmiast stanie się jego zwierzchnikiem.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.