Dariusz Piontkowski i Robert Tyszkiewicz. Podlascy liderzy. Kto zdał test na przywództwo?

Tomasz Maleta

Z tarczą z ostatnich wyborów wyszedł Dariusz Piontkowski. Po 10 miesiącach pieczy nad podlaskim PiS jego pozycja lidera wydaje się być niezagrożona. Z kolei na tarczy pole parlamentarnej bitwy opuścił Robert Tyszkiewicz. Ale w ciągu ponad 15 lat bytności w szpicy podlaskiej polityki już nieraz pokazał, że gdy opadnie kurz, nadal dzierży palmę pierwszeństwa w Platformie.

Obaj liderzy w kampanii startowali z innych pułapów. Nie tylko dlatego, że Dariusz Piontkowski jest ministrem konstytucyjnym, a Robert Tyszkiewicz sekretarzem generalnym największej partii opozycyjnej. Różnica sprowadzała się do czasu dzierżenia partyjnego przywództwa w regionie. W tej roli Dariusz Piontkowski wystąpił w kampanii parlamentarnej po raz pierwszy. Dla Roberta Tyszkiewicza była to kolejna, w której starował jako jedynka. Dla obu wybory z 13 października okazały się testem na przywództwo.

– Dariusz Piontkowski sprawdził się jako szef struktur Prawa i Sprawiedliwości w naszym regionie – nie ma wątpliwości Krzysztof Stawnicki, były radny miejski PiS. – Mamy za sobą dwie kampanie wyborcze, do Parlamentu Europejskiego wprowadziliśmy dwóch europosłów, a w wyborach do Sejmu i Senatu nasza lista uzyskała najlepszy wynik w historii.