Czytelnik: w bloku nie grzeją! By nie zamarznąć, musiałem dogrzewać się piecykiem elektrycznym. Spółdzielnia: sezon grzewczy już trwa
- Ciekaw jestem, kto ze spółdzielni na ochotnika pokryje mój rachunek za prąd, który zużyłem, dogrzewając się piecykiem elektrycznym, żeby nie zamarznąć. A przecież sumiennie płacę przez cały rok za ogrzewanie - denerwuje się mieszkaniec Zielonej Góry. Spółdzielnia zapewnia, że sezon grzewczy rozpoczął się już dwa tygodnie temu.
Do naszej redakcji napisał, co tu dużo mówić, poirytowany Czytelnik z Zielonej Góry, który poprosił, aby... podziękować prezesowi spółdzielni, za brak ogrzewania w jego bloku od minionego piątku aż do chwili obecnej (wiadomość otrzymaliśmy w poniedziałek, 12 października,późną nocą).
- Przecież my płacimy za to ogrzewanie ciężkie pieniądze przez cały rok - denerwuje się mieszkaniec osiedla Morelowego. - Temperatury w nocy spadały do 2 stopni. W dzień też nie jest zbyt ciepło, a ogrzewania brak.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.