Czytelnicy: - Jak teraz dojechać do domu dziennego pobytu?
Część mieszkańców została pozbawiona transportu, który do tej pory dowoził ich m.in. do domów dziennego pobytu czy na rehabilitację. Dlaczego miasto nie podpisało kolejnej umowy z przewoźnikiem?
- Do tej pory mój 87-letni mąż, który choruje na Alzheimera, korzystał ze specjalnego transportu do domu dziennego pobytu - poinformowała nas Czytelniczka, Irena Blinkowska. - Miasto nie przedłużyło jednak umowy z firmą, która robiła to do tej pory. A mąż już zdążył się przyzwyczaić do kierowców, którzy zawsze z uśmiechem transportowali go do ośrodka.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Co mają teraz zrobić mieszkańcy?
- Czy miasto ma pomysł, jak rozwiązać ten problem?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.