Małgorzata Pieczyńska

Czy w Bydgoszczy stanie ławeczka dla kobiet karmiących piersią?

W Polsce tylko 4 proc. matek karmi swoje dzieci piersią przez pierwsze 6 miesięcy ich życia. Takie inicjatywy jak ławeczka dla karmiących mam  mają to Fot. DAWID ŁUKASIK/Polska Press Archiwum W Polsce tylko 4 proc. matek karmi swoje dzieci piersią przez pierwsze 6 miesięcy ich życia. Takie inicjatywy jak ławeczka dla karmiących mam mają to zmienić i edukować w tej kwestii kobiety i społeczeństwo
Małgorzata Pieczyńska

Bydgoskie położne chcą zachęcać młode matki do karmienia piersią. W tym celu proponują, by na Wyspie Młyńskiej ustawić specjalną ławeczkę.

Z najnowszych badań naukowych, którym patronuje Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych oraz Polskie Towarzystwo Położnych, wynika, że w Polsce zaledwie 4 procent matek karmi swoje dzieci piersią przez pierwsze 6 miesięcy ich życia! Ten wynik plasuje nas na jednym z ostatnich miejsc w Europie.

Dobre wzorce

- Dlatego trzeba edukować kobiety i podejmować działania, które to zmienią - mówi położna Mariola Banaszkiewicz, wiceprzewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Bydgoszczy. - Pomysł ławeczki zrodził się trochę przypadkowo. Jedna z naszych położnych Wiesława Stefaniak-Gromadka, przygotowując się do prelekcji, znalazła informację, że pierwsze takie rozwiązanie na świecie funkcjonuje w chorwackim mieście Hum. Postanowiła zgłębić wiedzę i ku zaskoczeniu odkryła, że takie ławeczki są już w Polsce, np. w Radomiu, Białymstoku czy Warszawie. Postanowiłyśmy czerpać z dobrych wzorców.


Bydgoskie położne proponują, aby pierwsza taka ławeczka w Bydgoszczy stanęła na Wyspie Młyńskiej.

Przeczytaj dalszą część artykułu.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Małgorzata Pieczyńska

Moją przygodę z dziennikarstwem zaczęłam od pracy w dziale sportowym. Do dziś moją najbardziej ulubioną dyscypliną sportu jest siatkówka. W "Expressie" pracuję od 2007 roku. Obecnie zajmuję się głównie edukacją. Bardzo cenię sobie bezpośredni kontakt z uczniami i nauczycielami. Piszę też o seniorach, służbie zdrowia i innych tematach społecznych. Ten zawód wciąż daje mi dużo satysfakcji, zwłaszcza, gdy udaje się komuś pomóc. W tej pracy każdy dzień jest inny, zaskakujący, bo życie często lubi nas zaskakiwać.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.