Czy w Bydgoszczy będziemy płacić miliony za śmieci?
Być może Bydgoszcz zapłaci 8 mln zł kary za rok za niesegregowanie śmieci. Ratusz uspokaja, że nie. Tymczasem trwa przetarg na odbiór odpadów.
Ponad 211 mln kary zapłaci łącznie w 2020 roku szesnaście polskich miast, jeśli nie zwiększy radykalnie poziomów selektywnej zbiórki odpadów - donosi Portal Samorządowy. I wylicza wysokość kar za to, że miasta nie osiągną wymaganego przez Unię Europejską poziomu segregacji odpadów. Chodzi o to, że zmieszanych ma być tylko połowa. To nowy unijny wzór, inny niż obowiązujący do tej pory w Polsce.
- W 2018 r. Bydgoszcz osiągnęła 35-procentowy poziom recyklingu i przygotowania do ponownego użycia papieru, metali, tworzyw sztucznych i szkła, przy wymaganych 30 procentach - przypomina Michał Sztybel, zastępca prezydenta miasta. - 92-procentowy poziom recyklingu, przygotowania do ponownego użycia i odzysku innymi metodami innych niż niebezpieczne odpadów budowlanych i rozbiórkowych, przy wymaganych 50 procentach. Na chwilę obecną miasto nie jest zagrożone karą za nieosiągnięcie wymaganych poziomów odzysku i recyklingu odpadów.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.