Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdza, czy w szczecińskiej spalarni odpadów stosowane są niedozwolone praktyki dotyczące ustalania cen za przyjęcie odpadów do spalania - dowiedział się „Głos”.
Jak ustaliliśmy, kontrola to efekt zawiadomienia, które wpłynęło do UOKiK od jednego z przedsiębiorców.
- Według „widzimisię” urzędników ustalane są opłaty za przyjęcie odpadów do spalarni. Ci, którzy „powierzyli” miastu Szczecin zagospodarowanie odpadów, w spalarni płacą mniej niż ci, którzy „nie powierzyli”. Efekt jest taki, że płacący więcej finansują tych płacących mniej i to budzi zastrzeżenia - mówi nam osoba znająca kulisy sprawy.
Zakład Unieszkodliwiania Odpadów nie ukrywa, że dla różnych klientów ma różne ceny.
- Odpady pochodzące spoza Szczecina finansują częściowo system zagospodarowania odpadów naszego miasta - przyznają władze Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.