Czy miasto powinno zachęcać mieszkańców do tego, by rozliczali się właśnie z bydgoską skarbówką?
Czy miasta zachęcają do rozliczania się u siebie, czy tego nie robią, nie ma to wielkiego znaczenia dla przyrostu wpływów z PIT - twierdzi bydgoski ratusz.
- Byłem kilka dni temu w trójmieście. W Gdyni na „Kolosach” (imprezie turystycznej, pokazującej dokonania polskich podróżników), miasto reklamowało się, zachęcając do rozliczania się z podatków w miejscowym urzędzie skarbowym - opowiada pan Bartosz z Bydgoszczy. - Przy wjeździe do Gdańska wiszą wielkie plakaty, które informują, że wśród osób, które złożą PIT w tamtejszym urzędzie skarbowym, rozlosowane zostanie nowe auto. Myślę, że to naprawdę fajne, gdy miasto zachęca swoich mieszkańców, niekoniecznie zameldowanych na miejscu, do tego by rozliczali się tam, gdzie faktycznie żyją, a nie w miejscach, gdzie są zameldowani - uważa nasz Czytelnik.
O tym jak dokładnie wygląda sprawa rozliczania się w miejscu zamieszkania i wpływu na przychody miasta z tego, przeczytasz dokładnie w pełnej wersji artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.