Cztery siostry w cieniu wielkiej wojny. "Los nie był dla nich łaskawy"
U Czechowa były trzy siostry, w domu Obuch-Woszczatyńskich - cztery. - Los nie był dla nich łaskawy - wzdycha pani Ludwika Orlik.
Wieczorem w drzwi Sierżyckich z krzykiem załomotała sąsiadka. Zofia Sierżycka, która jadła kolację, odstawiła kubek z mlekiem i powiedziała do męża - Koszałkowski znowu pobił żonę. Chce pewnie zostać u nas na noc, przeczekać aż mu przejdzie. Zdarzało się to nieraz.
Aleksander Koszałkowski przyjechał do Wołkowyi z Sokala za okupacji niemieckiej.
W materiale o losach czterech sióstr
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.