Czerwona Michalina z łódzkiego Widzewa
Z dr Piotrem Ossowskim, historykiem, autorem książki o Michalinie Tatarkównie-Majkowskiej rozmawia Anna Gronczewska
Jest Pan autorem książki „Czerwona Michalina. Michalina Tatarkówna-Majkowska. Prządka - działaczka - łodzianka”. Co sprawiło, że zainteresował się Pan tą postacią?
W czasie studiów zainteresowałem się epoką PRL-u, a szczególnie dziejami Łodzi w tym okresie. Potem rozpocząłem pisanie pracy doktorskiej. Miałem do wyboru trzy tematy. Wybrałem postać Michaliny Tatarkówny-Majkowskiej. Wcześniej pisałem pracę magisterską o łódzkiej komunikacji tramwajowej. Pojawiło się wtedy jej nazwisko. Mój wybór poparł profesor Krzysztof Lesiakowski.
Podczas pisania pracy doktorskiej zaprzyjaźnił się Pan z postacią Michaliny Tatarkówny-Majkowskiej?
Czy Michalina Tatarkówna-Majkowska była komunistką z krwi i kości wierzącą w ideę? Jakie są jej zasługi dla Łodzi? Na te pytania odpowiada historyk Piotr Ossowski w zamkniętej części artykułu
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.