Jestem zdziwiony, że władze Słupska zezwoliły na wycinkę krzewów czeremchy, które rosły przy ul. Dominikańskiej, naprzeciw kościoła św. Jacka. Owoce tych krzewów bardzo smakowały ptakom. Nie rozumiem, dlaczego komuś przeszkadzały - mówi ksiądz Jan Giriatowicz, emerytowany proboszcz parafii św. Jacka. W tej sprawie skontaktował się z „Głosem”.
Jak się okazało, wycinkę krzewów przeprowadzono na zlecenie Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku w ramach przygotowań do przebudowy ul. Dominikańskiej .
- Zgodnie z już zatwierdzonymi planami będziemy poszerzać chodnik, który przebiega wzdłuż kościoła św. Jacka, a to skutkować będzie przesunięciem ul.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.