Maria Mazurek

Czarnogórski koszmar Dawida Szydły trwa już półtora miesiąca

Dawid mówi, że to dyżurny spod numeru 112 polecił mu rozpalić ognisko w wyschniętym terenie Fot. archiwum Dawid mówi, że to dyżurny spod numeru 112 polecił mu rozpalić ognisko w wyschniętym terenie
Maria Mazurek

Polak zabłądził na szlaku w Czarnogórze i przypadkiem spowodował pożar. 1,5 miesiąca siedzi w celi aresztu w Czarnogórze. Dawid, harcerz z Oświęcimia, spowodował duży pożar - jak mówi - nieumyślnie

Rodzina Dawida Szydły, 27-latka z Oświęcimia (student ASP, skaut, pracuje i mieszka u oświęcimskich salezjan), czuje, jakby ich Dawid znalazł się w środku procesu Kafki. Sam chłopak, osadzony w celi czarnogórskiego aresztu i czekający na proces (ma się on odbyć dzisiaj), napisał list do prezydenta Polski Andrzeja Dudy:

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Maria Mazurek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.