Czarna dziura budżetowa - jakie inwestycje pochłonie?
Trudny przyszłoroczny budżet spowodował, że nie wszystkie ambitne zamierzenia udało się w nim zmieścić. Czego nie zbudujemy w przyszłym roku?
Jak się można domyślać, najwięcej zastrzeżeń do budżetu ma opozycja. To także radni PiS zgłaszali najwięcej poprawek budżetowych, które następnie zostały odrzucone przez większość w radzie. Jakich inwestycji najbardziej żałuje opozycja?
- Rozczarowujący jest brak pieniędzy na pracę przy zachodniej pierzei. Nie mówię od razu o odbudowie, ale o pracach koncepcyjnych czy projektach. Na ten cel nie ma pieniędzy, a wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku po tym, jak menadżer Śródmieścia przedstawił swoje wizualizacje. Zamiast tego słyszymy o poszerzonych konsultacjach. Moim zdaniem prezydent jest po to, by przy współudziale rady podjąć decyzję o odbudowie - ocenia Jarosław Wenderlich, szef klubu radnych PiS w radzie Miasta Bydgoszczy. - To znacząca inwestycja, która wiązana jest z tożsamością miasta, nie ma na co czekać. Nie doczekamy się też wzmocnienia rad osiedli, o co zabiegaliśmy. Staraliśmy się, by budżet każdej z nich wyniósł 200 tysięcy złotych. Realne pieniądze miałyby wpływ na większego zainteresowanie działaniami w radach.
Rozczarowujący jest brak pieniędzy na pracę przy zachodniej pierzei. Nie mówię od razu o odbudowie, ale o pracach koncepcyjnych czy projektach.
Co o budżecie mówią radni koalicji? Przezytaj dalszą część artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.