Coś drgnęło w sprawie barszczu Sosnowskiego w Drawsku Pomorskim
W ubiegłym roku Janusz Rostowski sam próbował rozprawić się z barszczem Sosnowskiego. Niestety, uległ poważnemu poparzeniu. W tym roku pan Janusz już nie wyruszył na barszcz z kosą. Napisał list do ministra środowiska z prośbą o wsparcie. Właśnie otrzymał odpowiedź.
Z roku na rok w gminie Drawsko Pomorskie barszczu Sosnowskiego jest coraz więcej. Najbardziej widać go nad rzeką Drawą, na przedmieściach Drawska Pomorskiego. Walka z barszczem Sosnowskiego miałaby sesns wówczas, gdyby włączyli się do niej wszyscy właściciele gruntów, na których roślina rośnie, tak jednak nie jest.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.