Córka walczyła w strzyżowskim sądzie o alimenty od ojca. Teraz musi za to zapłacić
Poszła do sądu, by odzyskać od ojca alimenty, których nigdy nie płacił. Po dziesięciu latach - z wyroku sądu - to nie ojciec jej płaci, ale ona musi płacić.
Bogusław dla Magdy ojcem nigdy nie był, rodzinę opuścił pół roku po jej narodzinach, żonie oświadczył, że żadnych alimentów płacił nie będzie i w tym postanowieniu był konsekwentny. Panią Ewę już sprawa rozwodowa kosztowała moc sił życiowych, sama mówi, że ceni sobie święty spokój, więc o zaległości alimentacyjne nie chciała się użerać z byłym mężem.
W dalszej części przeczytasz, jak sąd przez 5 lat dociekał:
- czyje to były narzędzia,
- dlaczego Wojciech ponad pół roku zwlekał z dochodzeniem swoich praw,
- czy komornik postąpił słusznie, sprzedając coś, co - być może - nie należało do dłużnika.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.