Coraz więcej sieci handlowych wycofuje się ze sprzedaży żywych karpi. Internauci namawiają do bojkotu tych, które nadal to robią. Krwawymi świętami nazywa aktorka Maja Ostaszewska zwyczaj kupowania żywych karpi. Wielu to popiera.
Batalia o karpia ma już swoją historię. Co najmniej od dekady obrońcy praw zwierząt, ale także celebryci przekonują konsumentów, by ci zrezygnowali z kupowania żywych ryb.
Petycja w sieci
Bardzo ostro w tej kwestii wypowiada się Maja Ostaszewska, aktorka znana z wielu ról filmowych i telewizyjnych (ostatnio „Diagnoza” w TVN).
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.