Coraz więcej nieślubnych dzieci. Rodzą panny i rozwódki
Panna z dzieckiem, bez męża u boku - ten status był kiedyś poważnym piętnem. I dla matki, i dla jej rodziny. Stąd dość powszechne były śluby „awaryjne”, z tzw. miłości do dziecka. Tymczasem w ubiegłym roku w woj. podlaskim na świat przyszło prawie 2 tysiące nieślubnych dzieci! Choć i tak jesteśmy w ogonie kraju, bo np. w lubuskim nieślubne dzieci stanowią 40 proc. urodzonych w ubiegłym roku.
Zmiana obyczajów i akceptacja związków partnerskich oraz duża liczba rozwodników, którzy już nie zawierają nowych małżeństw, żeby uniknąć kolejnych przykrości i spraw w sądzie. Ale też coraz większa samodzielność ekonomiczna kobiet. To, zdaniem ekspertów, tylko kilka powodów rosnącej liczby urodzeń tzw. dzieci pozamałżeńskich.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.