Codziennie łamiesz prawo autorskie i nawet o tym nie wiesz

Czytaj dalej
Fot. wikipedia
Daniel Harasim

Codziennie łamiesz prawo autorskie i nawet o tym nie wiesz

Daniel Harasim

Czy łamiesz prawo, kiedy zapraszasz do siebie znajomych na wykupioną transmisję Pay-Per-View gali sztuk walki? A co, gdy ustawisz jako zdjęcie profilowe na Facebooku pobrany z internetu obrazek? Prawo autorskie towarzyszy nam każdego dnia. I nie mamy zielonego pojęcia, jak często je naruszamy.

Za każdym razem, kiedy oglądamy film, słuchamy muzyki, czytamy książkę, gazetę czy portal internetowy, podziwiamy obraz, zdjęcie, wytwór sztuki czy architektury, warto pamiętać, że wszystkie te rzeczy posiadają autora.

Prawo autorskie towarzyszy nam niemal bez ustanku, stoi na straży twórców. Baczy, a potem wkracza do akcji, gdy ktoś przypisze sobie autorstwo do cudzego dzieła, zdobędzie do niego dostęp bez wymaganej zapłaty albo - co gorsze! - zapłaci, a potem nielegalnie przekaże je kolejnym osobom.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Daniel Harasim

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.