Co z urlopem, kiedy biuro podróży upada? Rozmowa z Małgorzatą Rudnicką, która w urzędzie marszałkowskim zajmuje się takimi sprawami

Czytaj dalej
Fot. Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak

Co z urlopem, kiedy biuro podróży upada? Rozmowa z Małgorzatą Rudnicką, która w urzędzie marszałkowskim zajmuje się takimi sprawami

Eliza Gniewek-Juszczak

Niewypłacalność biura podróży nie powinna być powodem do obaw dla klienta. - W ubiegłym roku zmieniły się przepisy - uspokaja Małgorzata Rudnicka, która w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubuskiego zajmuje się sprawami związanymi z upadłością biur podróży.

Czy jadąc z biurem podróży, w razie jego upadłości mamy powód do strachu?
Kto jedzie z zarejestrowanym biurem podróży, nie ma powodów do obaw. Większe problemy może mieć, kiedy jedzie sam i w razie różnych losowych zdarzeń, sam musi sobie wszystko sfinansować, ewentualnie może się starać o pożyczkę w polskim konsulacie.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Eliza Gniewek-Juszczak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.