Co z urlopem, kiedy biuro podróży upada? Rozmowa z Małgorzatą Rudnicką, która w urzędzie marszałkowskim zajmuje się takimi sprawami
Niewypłacalność biura podróży nie powinna być powodem do obaw dla klienta. - W ubiegłym roku zmieniły się przepisy - uspokaja Małgorzata Rudnicka, która w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubuskiego zajmuje się sprawami związanymi z upadłością biur podróży.
Czy jadąc z biurem podróży, w razie jego upadłości mamy powód do strachu?
Kto jedzie z zarejestrowanym biurem podróży, nie ma powodów do obaw. Większe problemy może mieć, kiedy jedzie sam i w razie różnych losowych zdarzeń, sam musi sobie wszystko sfinansować, ewentualnie może się starać o pożyczkę w polskim konsulacie.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.