Co mnie wkurza w projektach deweloperskich

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Banas / Polskapresse
Tadeusz Płatek

Co mnie wkurza w projektach deweloperskich

Tadeusz Płatek

Wcale nie mam na myśli betonowania Krakowa przez armię złych inwestorów, wspieranych przez krótkowzrocznych urzędników. Z ruczaizacją miasta już się pogodziłem, to jest, przy obecnym prawie i strachu przed planowaniem - nieuniknione.

Mogę mieć tylko nadzieję, że gdy będę obchodził 90. urodziny, jakiś Hausmann przyszłości zrobi z Krakowem to, co zrobił z Paryżem w XIX wieku. Wyburzy i zrobi na nowo. Z drugiej strony, trudno dzisiaj sobie wyobrazić Kraków bez Alei czy starej Krowodrzy, no więc pewnie za lat 50 Ruczaj i inne Złocienie będą już w zasadzie zabytkami, tylko trudniejszymi w rozbiórce od kamienic na Paulińskiej, czy Zyblikiewicza. Tam tylko cegły zmurszałe, a tu - beton zbrojony, rodzin bez liku, wraz z ich blokowymi marzeniami, korpo-wspomnieniami, nowo-starokrakowskim sentymentem.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Tadeusz Płatek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.