Co ma sprzedaż karpi do zamknięcia cmentarzy? Obawy przed obostrzeniami w handlu
Niektórzy konsumenci wolą kupić karpie jak najwcześniej, bo obawiają się, że sklepy i inne punkty sprzedaży ryb zostaną nagle zamknięte, tak jak cmentarze przed dniem Wszystkich Świętych. Także z powodu niepewności w czasach pandemii, handlowcy są bardziej ostrożni z zamawianiem karpi.
Starsi kupują karpie na zapas, boją się obostrzeń w handlu
Zdaniem Zbigniewa Szczepańskiego, prezesa Towarzystwa Promocji Ryb, właśnie niepewność w czasach pandemii spowodowała, że niektórzy klienci wcześniej niż w poprzednich latach kupują karpie na wigilijny stół: - Boją się, że sprzedaż ryb w niektórych miejscach z dnia na dzień będzie zamknięta, tak jak to było z cmentarzami.
- Czy można zapisać się na karpia przed świętami? - pyta klientka w podbydgoskim sklepie. - Nie przyjmujemy zapisów, sprzedajemy to, co jest na bieżąco, bo czasy są niepewne - wyjaśnia ekspedientka. Więcej o sprawie w dalszej części artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.