Co i gdzie się kręci w Nowej Soli? Tym interesują się mieszkańcy
Ryszard Wołyński mieszka w Nowej Soli od 1953 roku. Doskonale zna sprawy miasta. Nie ma miejskiego tematu , którym by się nie interesował.
Jak pan trafił do Nowej Soli?
Przyjechałem w 1953 roku z Międzyrzecza, wcale nie chciałem, ojciec został tutaj przeniesiony do pracy. Mama nie pracowała. Wtedy bardzo mało kobiet pracowało, tylko jako nauczycielki czy lekarki albo w urzędach. Teraz mało która kobieta jest w domu. Chodziłem do szkoły ul.
- Może Nowa Sól będzie sypialnią dla Zielonej Góry? Już wiele osób dojeżdża. Droga coraz lepsza, tylko problem, gdzie w Zielonej Górze zaparkować - mówi Ryszard Wołyński
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.