Hanna Walenczykowska

Cisza przed wielkim strajkiem? Największy problem to brak pielęgniarek oraz położnych

W Juraszu odbyły się ćwiczenia, oprócz personelu medycznego uczestniczyli w nich antyterroryści Fot. Dariusz Bloch W Juraszu odbyły się ćwiczenia, oprócz personelu medycznego uczestniczyli w nich antyterroryści
Hanna Walenczykowska

Ustawy regulujące system opieki zdrowotnej przybierają ostateczny kształt - na razie zapisy projektów nie podobają się przedstawicielom części grup zawodowych.

W ubiegłym tygodniu zakończyły się konsultacje społeczne projektu nowelizacji ustaw o świadczeniach opieki zdrowotnej.

Ogólnopolskie media ogłosiły zakończenie konsultacji i cytowały Łukasza Szumowskiego, ministra zdrowia, który kolejny raz zapewnił o tym, że zapisy porozumienia zostaną uwzględnione w ostatecznej wersji nowelizacji ustawy.

Cichy sprzeciw

Przedstawiciele medycznych grup zawodowych także nie są zadowoleni. Jednak przed ogłoszeniem ostatecznej treści ustaw do protestów nie powinno dojść.

W niezwykle trudnej sytuacji znalazły się pielęgniarki i położne. Choć wywalczyły sobie skromny dodatek (4 razy 400 zł brutto), to nie wszystkie go otrzymują. Poza tym nadal pozostaje duża grupa pielęgniarek, które pracują za najniższą krajową pensję, a obowiązków im przybywa.

  • Gdzie w Bydgoszczy brakuje najwięcej pielęgniarek?
  • Co w nowej ustawie nie podoba się lekarzom rezydentom?

Przeczytasz w dalszej części artykułu

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Hanna Walenczykowska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.