Zawinięte w ręcznik i reklamówkę razem z pępowiną i łożyskiem ciało dziecka zostało włożone do torby od dziecięcego wózka i wrzucone do rzeki.
Płynący z nurtem Odry pakunek zauważył wędkarz w poniedziałek wieczorem. Zarzucił wędkę, przyciągnął, otworzył i musiał być w szoku, po tym, co zobaczył w środku. Zaraz powiadomił policję. Na miejsce przyjechała grupa dochodzeniowo - śledcza.
Kilka radiowozów i odjeżdżające pogotowie zobaczył pan Grzegorz, który właśnie wracał do domu samochodem aleją Wolności.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.