Choć drzew żal, marzy się nam poważny inwestor, więc strefa wygrała
Na wczorajszej sesji dyskusja toczyła się wokół zieleni i drzew. Czy je wycinać, by powstała np. nowa strefa gospodarcza. Po burzliwej dyskusji radni uznali, że ważniejszy jest rozwój miasta i nowe miejsca pracy dla młodych zielonogórzan.
Prezydent Janusz Kubicki przekonywał na wczorajszej sesji rady, że warto rozpocząć przygotowania do utworzenia nowej strefy gospodarczej przy drodze S3. Bo trzeba myśleć przyszłościowo, o kolejnych pokoleniach mieszkańców. Zielona Góra nie może zostać z tyłu, musi się rozwijać. Lubuski Park Przemysłowo-Technologiczny zapełnia się inwestorami. Ale potrzeba było 11 lat, by tak się stało. Bo strefę trzeba było uzbroić, skomunikować, co kosztowało 100 mln zł. Już trzeba myśleć o przyszłości, żeby młodzi ludzie stąd nie uciekali.
Czy warto wycinać tyle drzew, żeby powstała nowa strefa gospodarcza?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.